TVN 24 podało przed chwilą, że Paweł Juszczyszyn jednak nie wróci do pracy. Prezes Sądu Rejonowego Maciej Nawacki uchylił zarządzenie wiceprezesa Krygielskiego. Wiceprezes podjął decyzję, kiedy kierował sądem po tym, jak w piątek upłynęła kadencja prezesa Macieja Nawackiego, a nowej nominacji jeszcze nie było.
Rano informowałem o tym, że sędzia Krzysztof Krygielski, wydał zarządzenie, aby:
1. Uwzględnić udział Sędziego Sądu Rejonowego w Olsztynie Pawła Juszczyszyna w przydzielaniu spraw w I Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego w Olsztynie i ponowne wprowadzenie sędziego do Systemu Losowego Przydziału Spraw
2. Odblokować dostęp do systemów informatycznych sądu oraz karty dostępu do wszystkich części budynku sądu
3. Wypłacić sędziemu 100% wynagrodzenia od 4 lutego 2020 roku
Parę godzin później, sytuacja uległa diametralnej zmianie. Urlopowany prezes Nawacki, którego kadencja upływała 19 grudnia, został powołany na kolejną. Do olsztyńskiego sądu wpłynęło faksem pismo z Ministerstwa Sprawiedliwości.
Jego pierwszą decyzją było zakwestionowanie zarządzenia swojego zastępcy. Uznał, że decyzja wykraczała poza jego kompetencje. Wg niego, sprawą sędziego powinna zająć się niezwłocznie Izba Dyscyplinarna. Prezes Maciej Nawacki wystosował pismo do pierwszej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej, aby zobowiązała Izbę Dyscyplinarną do zajęcia się sprawą.
Przypomnijmy, instytucje unijne nie uznają Izby Dyscyplinarnej za niezależny organ sądowy. Ocenę tę podziela znaczna część polskiego środowiska sędziowskiego i ekspertów.
0 komentarzy