Do rodziców nieuleczalnie chorych dzieci, które korzystały z usług firmy Łukasza Mejzy, obecnie wiceministra sportu, wysyłane są listy przedprocesowe.
Wirtualna Polska ujawniła, że firma Mejzy miała zachęcać rodziców chorych dzieci i osoby nieuleczalnie chore do niesprawdzonej i potencjalnie niebezpiecznej terapii za 80 tys. dolarów. Po nagłośnieniu sprawy do redakcji portalu zaczęli się zgłaszać kolejne osoby nakłaniane przez NeoClinic (firma Łukasza Mejzy – od red.) do przyjęcia ich oferty.
Teraz, do rodzin trafiły pisma przedprocesowe od ministra sportu. Te rodziny się boją. Zapewnimy im bezpłatną pomoc prawną – mówi nam posłanka Nowej Lewicy Anita Kucharska-Dziedzic.
Mejza przebywa obecnie na urlopie, o który sam poprosił. Posłem został w marcu tego roku, gdy objął mandat po zmarłej posłance KP-PSL Joannie Fedak. Nie przystąpił do koalicji, pozostając posłem niezrzeszonym. Funkcję ministra sportu sprawuje od października br.