Polityka

Afera e-mailowa. Poproszę o ładny atak w TVP na sędziego


Nieformalny doradca premiera Mariusz Chłopik wysyłał instrukcje do prezesa TVP Jacka Kurskiego i ówczesnego redaktora naczelnego „Wiadomości” Jarosława Olechowskiego. Zwrócił się do nich o przygotowanie ataków w TVP w sędziego Przemysława Kurzawę, który wydał niekorzystny wyrok dla szefa rządu.

Sąd apelacyjny w Warszawie postanowił 26 września 2018 r., że Morawiecki musi sprostować swoją wypowiedź o braku inwestycji infrastrukturalnych za rządów PO i PSL. Premier zarzucił, że PiS w ciągu jednego do półtora roku wydawał więcej pieniędzy na drogi lokalne niż za czasów rządów poprzedniej ekipy rządzącej przez osiem lat. Sprawa była głośna ze względu na trwającą w tym czasie kampanię wyborczą przed wyborami samorządowymi.

Szybko w tej sprawie postanowił zareagować Mateusz Chłopik: Jacek, Jarek, podsyłam poniżej efekt narady kilku znamienitych osób łapiących pewne linki w sądownictwie i powiązań między sędziami a różnymi sprawami — napisał Chłopik. Następnie doradca premiera pisze: po rozmowach mamy prośbę, by jutro TVP bardzo ładnie zaatakowało te osoby, które taki wyrok wydały i generalnie warszawski sąd apelacyjny według topowych kancelarii w Warszawie to stajnia Augiasza.

Od początku czerwca ubiegłego roku w Internecie pojawiają się zrzuty ekranu mające pochodzić z prywatnej skrzynki pocztowej Michała Dworczyka. A także innych polityków czy działaczy związanych z obozem władzy. Wśród nich znalazły się prawdopodobnie poufne informacje dotyczące uzbrojenia polskiej armii, zdradzające szczegóły negocjacji z innymi państwami w zakresie obronności. Są również wewnętrzne konwersacje najbliższego otoczenia Mateusza Morawieckiego, w tym te z udziałem jego samego.

Rząd ani politycy PiS nie komentują kwestii maili. Minister Dworczyk, od momentu nagłośnienia afery, przestał się pojawiać w mediach. Dla dobra partii i rządu został wycofany z życia publicznego. PiS działa już schematycznie. Jeśli jeden z czołowych polityków może zaszkodzić wizerunkowi formacji musi być natychmiast zdjęty z przysłowiowego „świecznika” dla zachowania wiarygodności rządu – skomentował dla Wirtualnemedia.pl Bartosz Czupryk, ekspert ds. wizerunku i marketingu politycznego.

comments icon0 komentarzy
0 komentarze
68 wyświetleń

Napisz komentarz…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *