Polityka

Wizerunkowa klapa Polskiego Ładu


Po wizerunkowej katastrofie Polskiego Ładu w klubie PiS otwarcie padają oczekiwania dymisji – dowiedziało się RMF FM. Chodzi nie tylko o wiceministrów, lecz także o samego premiera Mateusza Morawieckiego, którego posłowie nazywają „powerpointowym szefem rządu”.  Sytuacja jest dramatyczna – mówią o chaosie ws. Polskiego Ładu parlamentarzyści.

Obóz Zjednoczonej Prawicy wiązał ogromne nadzieje z rządowym projektem reformy podatkowej. PiS liczył na to, że Polski Ład powtórzy sukces 500 plus i pozwoli wygrać wybory parlamentarne, które odbędą się w 2023 roku.

Falstart Polskiego Ładu

Na razie jednak nic na to nie wskazuje. Reformy podatkowe z Polskiego Ładu, według zapowiedzi rządu, miały zwiększyć zasobność portfeli Polaków. Były jednak przeprowadzone chaotycznie i na szybko. Na razie wiele wskazuje na to, że zarówno księgowi, kadry, jak i społeczeństwo jest pogubione w zmianach podatkowych.

O niższych pensjach nauczycieli i mundurowych, o absurdach nowego systemu podatkowego i o dylemacie, kiedy skorzystać z ulgi dla klasy średniej dyskutowano nie tylko na Twitterze, ale niemal wszędzie. Ci, którzy jakichkolwiek skutków Polskiego Ładu jeszcze nie odczuli, otrzymali już prognozy wyższych cen za prąd i gaz.

Teraz jest realna obawa, że może to nas pogrzebać – mówi RMF FM anonimowo jeden z wiceministrów. Przekonuje, że skala nieprzygotowania rządowej reformy zaskoczyła cały klub. To miał być program, który ponownie zmobilizuje naszych wyborców, a to właśnie część z nich jako pierwsza dostała po kieszeni – dodaje inny poseł Zjednoczonej Prawicy.

Będą dymisje?

Jak informuje Roch Kowalski z RMF FM, w PiS domagają się „głów” za wizerunkową klapę Polskiego Ładu. Takie oczekiwania są wobec co najmniej jednej osoby w randze wiceministra. Część posłów uważa także, że Mateusz Morawiecki „zużył się” na stanowisku premiera. Sytuacja jest dramatyczna. Chaos wokół Polskiego Ładu będzie miał konsekwencje nie tylko w najbliższych dniach, ale i miesiącach – zaznaczył jeden z parlamentarzystów.  Oburzenie jest powszechne w całym klubie. Jeśli premier nie umie zrealizować kluczowego projektu, to znaczy po prostu, że jego czas na stanowisku się kończy – stwierdził inny poseł Zjednoczonej Prawicy w rozmowie z RMF FM.

Problemów jest więcej

Problemem dla rządu jest nie tylko Polski Ład, ale również pandemia. Mimo setek zgonów dziennie rządzący nie wprowadzają właściwie żadnych obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa. Systematycznie ignorują pojawiające się maile, które mają pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka, wyśmiewają doniesienia dot. inwigilacji opozycji, nie mogą dogadać się z Komisją Europejską, więc Polska wciąż czeka na miliardy z Funduszu Odbudowy.

comments icon0 komentarzy
0 komentarze
84 wyświetlenia

Napisz komentarz…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *