Polityka

Inwigilacja podstawą do unieważnienia wyborów


Profesor Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego dobitnie stwierdził na antenie TVN 24 że sprawa podsłuchiwania opozycji jest podstawą do unieważnienia wyborów. Podsłuchiwano bowiem telefon Krzysztofa Brejzy w czasie, kiedy był on szefem sztabu wyborczego Platformy Obywatelskiej.

Jak zaznaczył, sprawa inwigilacji powinna być rozstrzygnięta przez jakiś organ całkowicie niezawisły.

W ocenie konstytucjonalisty ta sprawa pokazuje, że przede wszystkim została zaatakowana równość wyborów. Każda strona, każdy uczestnik wyborów musi mieć te same szanse, jakie ma jego konkurent. Przy tak przebiegającej kampanii wyborczej, w której jest podsłuchiwana jedna ze stron i wykorzystywane są efekty tych podsłuchów do osłabienia konkurenta, to przekreśla konstytucją zasadę równości wyborów – zauważył.

Następnie ponownie powtórzył, że powinno dojść do unieważnienia wyborów.  Dzisiaj oczywiście jest to nie do przeprowadzenia – zaznaczył.

Roman Giertych, Ewa Wrzosek, Krzysztof Brejza. Zdaniem Associated Press te osoby były inwigilowane przez system Pegasus. Mówi się też o Konradzie Fijołku, prezydencie Rzeszowa, jakoby w trakcie kampanii był szpiegowany. Znano każdy nasz krok. To nie mógł być przypadek – informuje rozmówca dziennikarzy, który był blisko sztabu wyborczego Konrada Fijołka. W pewnym momencie zapaliła się przysłowiowa czerwona lampka. Ograniczono rozmowy telefoniczne, spotykano się na żywo – mówi dziennikarzom informator.

Niezależne badania przeprowadziła Amnesty International. Potwierdzono zhakowanie telefonu Brejzy.

Politycy rządowi zmieniają narrację swoich wypowiedzi w tej sprawie. Po początkowym zaprzeczaniu, teraz otwarcie mówią, że służby mają Pegasusa na wyposażeniu.

Źle by było, gdyby polskie służby nie miały tego typu narzędzia. Chyba każdy się zgodzi, że rozmaite grupy przestępcze powinny być pod obserwacją, że przestępczość trzeba zwalczać i że na całym świecie używa się do tego narzędzi inwigilacji, oczywiście gdy są do tego podstawy prawne i zawsze pod kontrolą sądu, prokuratury. W Polsce system nadzoru nad takimi działaniami należy do najbardziej rygorystycznych w Europie – powiedział Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla tygodnika W sieci.

comments icon0 komentarzy
0 komentarze
70 wyświetleń

Napisz komentarz…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *