W Sejmie znalazł się poselski projekt ustawy, której celem jest podwyższenie pensji nauczycieli o 4,4 proc. Ustawa miała by obowiązywać od 1 maja 2023. Oczywiście tylko w przypadku przy zaakceptują ją obie izby parlamentu.
Zgodnie z projektem, subwencja oświatowa ma zostać zwiększona o 1 mld 671 mln 100 zł. Pieniądze mają pochodzić z rezerwy celowej budżetu państwa, przeznaczonej na zmiany systemowe w finansowaniu jednostek samorządu terytorialnego, w tym w finansowaniu zadań oświatowych.
Zgodnie z projektem posłów PiS w okresie od 1 maja 2022 r. do 31 grudnia 2022 r. tzw. średnie wynagrodzenie nauczycieli zwiększone ma zostać o 4,4 proc. Zdaniem wnioskodawców umożliwi to podwyżki dla nauczycieli od 1 maja, gdyż zwiększenie średniego wynagrodzenia nauczycieli umożliwi zwiększenie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli i dodatków do wynagrodzeń.
W projekcie zapisano też, że nauczyciele mają otrzymać podwyżkę najpóźniej do 30 czerwca 2022 r., z wyrównaniem od 1 maja 2022 r.
Uzasadnienie
W uzasadnieniu projektu można przeczytać, że wysokość średniego wynagrodzenia nauczycieli nie zmieniła się od 2020 roku. W ustawie budżetowej na rok 2021 i na rok 2022 również nie zwiększono kwoty bazowej dla nauczycieli.
Obecna wysokość tzw. kwoty bazowej dla nauczycieli wynosi 3 537,80 zł. Średnie wynagrodzenie nauczycieli stanowi dla; nauczyciela stażysty – 100 proc. kwoty bazowej, nauczyciela kontraktowego – 111 proc., nauczyciela mianowanego – 144 proc., nauczyciela dyplomowanego – 184 proc. kwoty bazowej.
Nowelizacja ma zwiększyć te kwoty w taki sposób, że od dnia 1 maja 2022 r. do dnia 31 grudnia 2022 r. będą wynosiły dla:
- nauczyciela stażysty – 3 693,46 zł,
- nauczyciela kontraktowego – 4 099,74 zł,
- nauczyciela mianowanego – 5 318,58 zł,
- nauczyciela dyplomowanego – 6 795,97 zł.
Związki zniesmaczone
Podwyżki skomentowały związki zawodowe.
– Bez wątpienia jest to policzek dla środowiska – mówi Prawo.pl Krzysztof Baszczyński, wiceprezes Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Po pierwsze oburza tryb wprowadzenia – dziś ustawa trafia do Sejmu, na jutro zaplanowano pierwsze czytanie. Do zaopiniowania projekt dostały jedynie organizacje samorządowe. Jeżeli priorytetem państwa, jak zresztą wynika z uzasadnienia, jest podniesienie prestiżu zawodu, to nie wiem, jak niby ta zmiana miałaby do tego doprowadzić. To żadna podwyżka, nawet nie waloryzacja – GUS podał, że wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosły od zeszłego roku o 11,7 proc., a wynagrodzenia nauczycieli w ciągu dwóch lat mają wzrosnąć o 4,4 proc. – mówi. Przypomina, że ZNP postulowało podwyżkę o 20 proc., co miało skonsumować przede wszystkim rosnącą w 2021 i 2022 r. inflację.