19 stycznia premier Australii Scott Morrison zapowiedział zniesienie opłaty wizowej dla chcących odwiedzić kraj studentów i tzw. backpackerów. Jednocześnie zachęcił ich do podejmowania pracy m.in. w branżach turystyczno-hotelarskiej oraz rolniczej.
Opłata wizowa wynosi 630 dolarów australijskich, czyli ok. 1800 zł.
– Przyjedźcie i zwiedzajcie nasz kraj, rozglądajcie się za pracą i pomóżcie naszemu rolnictwu, branży turystyczno-hotelarskiej i wszystkim sektorom, które potrzebują waszej pomocy – powiedział premier podczas konferencji.
Udogodnienia będą obejmować studentów i tzw. backapackerów, czyli osoby udające się w dłuższą, niskobudżetową podróż z niewielkim bagażem. Żeby ominąć opłatę wizową, muszą oni jednak odwiedzić Australię w ciągu 12 tygodni od dnia ogłoszenia decyzji.
Rząd Australii stara się wesprzeć krajową gospodarkę, osłabioną pojawieniem się wariantu omikron – oceniła agencja Reutera. Australijskie firmy mają coraz większy problem z utrzymaniem bieżącej działalności. Wielu ich pracowników izoluje się przez zakażenie koronawirusem lub jest objętych kwarantanną po kontakcie z osobą zakażoną.
We wtorek amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) odradziły podróże do 22 państw – w tym Australii – w związku ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusem.
0 komentarzy