Chociaż w Polsce bezrobocie jest wyjątkowo niskie, a nasze pensje wzrosły, nadal chętnie wyjeżdżamy do pracy za granicę. To doskonały sposób, by podszlifować język, poznać nowe miejsca i ludzi, zdobyć nowe doświadczenia, a także zarobić dobre pieniądze. Opiekun w Niemczech, praca w sadach we Francji czy w kwiaciarniach w Holandii są naszymi najczęstszymi wyborami, ale to nie jedyny sposób na dobry zarobek za granicą.
Praca sezonowa czy stałe zatrudnienie przez cały rok?
Cały czas niektórzy z nas decydują się na całkowitą zmianę życia i przeprowadzają się do innego kraju. Jednak największy ruch agencje pracy zauważają przed rozpoczynającym się sezonem letnim. To właśnie w tym czasie najwięcej nas decyduje się na krótki wyjazd w celach zarobkowych. Wyjeżdżają osoby, które w Polsce pracują i w wakacje mają przerwę w pracy oraz ci, dla których praca sezonowa jest jedyną formą zatrudnienia. Do jakich krajów jedziemy najczęściej?
Opiekun w Niemczech, sadownik we Francji i Holandii
Najczęstszymi kierunkami sezonowych wyjazdów zarobkowych są Niemcy, Holandia i Francja. Do pracy jako opiekun w Niemczech do osób starszych wystarczy komunikatywna znajomość języka, a do pracy na taśmie czy do zbierania owoców, praktycznie nie trzeba znać języka, choć to zawsze ułatwia każdy wyjazd za granicę.
Jeśli w języku kraju, do którego wyjeżdżasz, znasz lepiej niż komunikatywnie, Twoja pozycja na rynku pracy staje się silniejsza. Po pierwsze na każdym zleceniu zarobisz odpowiednio więcej, po drugie zaś będziesz mieć znacznie większy wybór. Osoby z językiem obcym na poziomie B2 lub wyższym mogą pracować w agencjach eventowych, a do Twoich zadań należeć będzie współtworzenie mniejszych lub większych imprez, festiwali i innych wydarzeń kulturalnych. Takie firmy chętnie zatrudniają dwujęzycznych obcokrajowców, którzy są niezwykle uniwersalnymi pracownikami z nowymi pomysłami na udoskonalenie wielu projektów.
Nietypowe kierunki – praca w Norwegii, w Czechach i w Stanach Zjednoczonych
Niektórzy z nas szukają mniej popularnych miejsc na zagraniczny wyjazd do pracy. Jeśli już byliśmy w Niemczech czy Holandii, chcielibyśmy zwiedzić nowe miejsca. Czasami patrzymy też na mniejszą konkurencję na rynku pracy, a także na korzystniejszą walutę. Skandynawia, a szczególnie Norwegia, jest krajem, w którym pracuje coraz więcej Polaków, choć częściej są to wyjazdy na stałe lub na dłuższy okres. Pracę tutaj znajdą przede wszystkim specjaliści oraz opiekunki do dzieci. Jest jednak jeden warunek – co najmniej dobra znajomość języka angielskiego lub norweskiego.
Do Stanów Zjednoczonych znacznie trudniej wyjechać, a szczególnie w celach zarobkowych. Dlatego tutaj największą szansę mają osoby do trzydziestego roku życia, które wezmą udział w programie au pair. Kontrakt opiekunki do dziecka podpisywany jest na pół roku lub rok, a takie wyjazdy szybko zyskują na popularności. Często można porozumieć się z amerykańską rodziną, by praca trwała 4 dni w tygodniu – wtedy 3 dni masz tylko dla siebie.
Nasi południowi sąsiedzi borykają się z podobnym problemem, co nasi pracodawcy. Brak ludzi do pracy sprawia, że stawki stają się naprawdę konkurencyjne, dlatego do Czech wyjeżdżamy coraz częściej. Poziom zadowolenia osób, które pracują w Czechach, jest bardzo wysoki, chociaż zarabiają oni mniej niż polscy pracownicy w Niemczech czy Norwegii. Czesi również chwalą sobie Polaków, których najchętniej widzą w roli swoich pracowników.
Do sezonowej pracy za granicą może zgłosić się każdy bez względu na wiek czy kwalifikacje. Taką przygodę polecamy przede wszystkim młodym osobom, które jeszcze nie mają zobowiązań rodzinnych. W pracy w jednym z europejskich krajów zdobędziesz zupełnie nowe doświadczenia, które zaprocentują w przyszłości.
0 komentarzy