W Polsce co roku w sezonie grzewczym od zatrucia czadem ginie około 5000 osób. Tak duża liczba ofiar obrazuje ogromną skalę problemu. Nieszczelne instalacje oraz brak odpowiednich zabezpieczeń wielu z nas kosztuje życie. Jak uchronić się przed zatruciem czadem?
Czujnik czadu – wybieramy najlepszy detektor CO
Tlenek węgla jest bardzo podstępną trucizną. To bezwonny i bezbarwny gaz, którego nie sposób wykryć poprzez zmysł węchu. Pierwszymi objawami zatrucia są mdłości i ból głowy. Jednak te oznaki łatwo pomylić z oznakami grypy czy zatrucia pokarmowego, a w nocy w ogóle ich nie odczuwamy. Dlatego w każdym domu powinny być zainstalowane czujniki czadu.
Wybierając takie urządzenie pamiętajmy, że ma ono nas chronić przed niebezpieczeństwem – nie oszczędzajmy na jakości, tym bardziej, że dobry detektor CO nie jest drogą inwestycją. Czujniki muszą spełniać normę PN-EN 50291. Niecertyfikowanych czujników nie powinniśmy w ogóle brać pod uwagę.
Kolejna kwestia to sposób zasilania. Na rynku dostępne są czujniki zasilane sieciowo, na baterię oraz bateriowo-sieciowe. My polecamy zakup trzeciego wariantu – czujnik będzie działał w przypadku awarii prądu, jak i rozładowania się baterii.
Jak zamontować detektor czadu?
Każdy czujnik CO powinniśmy montować zgodnie z zaleceniami producenta. Ogólna zasada jest taka, by czujników nie instalować w pobliżu okien ani w pobliżu źródeł, z których może wydobywać się czad. W obu przypadkach odczyty mogą być nieprawdziwe. W większym mieszkaniu warto zainstalować więcej niż jeden czujnik, w domu piętrowym powinien być to co najmniej jeden czujnik na kondygnację.
Czujnik powinien być zawieszony w miejscu nieosłoniętym szafą ani innym miejscu, do którego czad dotarłby najpóźniej. Detektor CO najlepiej powiesić wysoko na ścianie, ale nie bezpośrednio pod sufitem. Ważne jest także, by w przypadku uruchomienia się alarmu, wszyscy domownicy mieli szansę go usłyszeć. Dlatego zaleca się instalować czujniki, które emitują dźwięk na poziomie 80-90 dB. Pamiętajmy, że syrena alarmowa musi wybudzić nas głębokie snu w środku nocy.
Dodatkowe funkcje czujników czadu
Bardziej zaawansowane technologicznie modele wyposażone zostały w dodatkowe funkcje. Cena takich czujników nie jest wygórowana, dlatego warto rozważyć zakup takiego urządzenia. Na co możemy liczyć w wersji premium?
Ciekawą funkcją jest możliwość podłączenia detektora do alarmu domowego. W takim przypadku informację o zagrożeniu dostanie także firma ochroniarska, która szybko zaalarmuje odpowiednie służby.
Coraz więcej czujników czadu wyposażonych jest w ekran LCD, na którym udostępniane są informacje o poziomie baterii, o kończącej się dacie ważności urządzenia czy o ewentualnych usterkach. Niektóre detektory posiadają także funkcję alarmu próbnego – uruchamiamy go, gdy chcemy przypomnieć domownikom, na jaki sygnał powinni być wyczuleni.
Czujniki tlenku węgla to proste, tanie i sprawdzone urządzenie, które może nas uchronić od prawdziwej tragedii. W niektórych krajach musi znaleźć się w każdym gospodarstwie domowym, w innych – mimo braku obowiązku instalacji czujnika – montuje go 99% ludności (Norwegia). Mamy nadzieję, że statystyki w Polsce szybko osiągną podobnie imponujące wyniki.