Różne

Co z koncesją dla TVN Siedem?


Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ponownie nie zajęła się tematem przedłużenia koncesji TVN Siedem. Jak ustalił Press, KRRiT czeka na ustalenia PiS w tej sprawie. W partii wciąż trwa dyskusja, co zrobić po wecie prezydenta w sprawie „lex TVN”.

Teresa Brykczyńska, rzeczniczka prasowa KRRiT, przekazała nam, że we wtorek Rada nie poruszała sprawy TVN Siedem, mimo zapowiedzi przewodniczącego, że temat będzie omawiany. Posiedzenie ma być kontynuowane w czwartek lub dopiero w przyszłym tygodniu.

Koncesja TVN7 wygaśnie 25 lutego 2022 r. Wniosek o jej przedłużenie został złożony rok temu. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji do tej pory nie wydała decyzji w tej sprawie. KRRiT ma wątpliwości co do struktury właścicielskiej telewizji. TVN formalnie zarządzany jest przez Polish Television Holding z siedzibą w Amsterdamie, ale faktycznie kontrolowany jest przez amerykańską Grupę Discovery.

Kto może zająć miejsce TVN7?

O tym, jaka stacja mogłaby zastąpić TVN7 w wyniku ewentualnego konkursu po nieprzedłużeniu koncesji, pisał portal Wirtualnemedia.pl. Jeden z cytowanych ekspertów wskazywał media przychylne PiS.

Były prezes TVP, a obecnie członek rady programowej Telewizji Polskiej Janusz Daszczyński sugerował, że miejsce to przypadnie w udziale jednemu z prorządowych, przyszłych aplikujących: Telewizji Polskiej lub Polsatowi, albo — co bardziej prawdopodobne — jednej ze spółek związanych z Tadeuszem Rydzykiem, Tomaszem Sakiewiczem lub braćmi Karnowskimi.

Polityka w tle

Jak podaje Press, pewne osoby z kręgu KRRiT sugerują, że niepodejmowanie decyzji w sprawie TVN Siedem ma związek z oczekiwaniem na ustalenia polityczne, które mają zapaść we władzach Prawa i Sprawiedliwości. Chodzi o odpowiedź na grudniowe weto Andrzeja Dudy do ustawy „lex TVN”.

Decyzja, co robić z lex TVN wciąż nie zapadła, ale jastrzębie w PiS-ie – ostro walczący z TVN-em, mający dużo do powiedzenia przy obsadzaniu stanowisk w mediach. Jednocześnie od dawna odnoszący się z rezerwą do prezydenta – nie składają broni. Tłumaczą to tym, że wyborcy w terenie nie rozumieją, dlaczego nagle odpuszczono ten temat. Podnoszą jednocześnie, że TVN stosuje działania odwetowe, nie zapraszając tak często jak kiedyś przedstawicieli władzy. Nie podoba im się też transmitowanie sygnału TVN 24 na antenie TTV. Uważają, że TVN będzie teraz z nimi ostrzej walczył, bo przestał się bać. Chcą więc znowu uderzyć – pisze Press.

Z ustaleń portalu wynika, że temat nie został zamknięty. Część posłów nie może pogodzić się z decyzją Andrzeja Dudy ze względów ambicjonalnych.  

Powrót „lex TVN” do Sejmu zapowiedział Marek Suski, poseł PiS oraz wiceprzewodniczący sejmowej komisji kultury i środków przekazu.  W pewnym sensie wrócimy do tematu, ale myślę, że w innej formie – stwierdził w RMF FM. Podobnego zdania jest członkini Rady Mediów Narodowych Joanna Lichocka, która powtarza, że art. 35 ustawy powinien zostać zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego.

comments icon0 komentarzy
0 komentarze
71 wyświetleń

Napisz komentarz…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *