Biznes

3 sposoby dla firmy lokalnej na pokonanie konkurencji


W okolicy otworzyły się firmy o profilu zbieżnym z Twoim? A może to Ty wchodzisz na rynek lokalny, na którym już są podobne firmy? Przeczytaj artykuł i dowiedz się, co zrobić, aby wyróżnić się na tle konkurencji i zdobyć klientów. Jak przegonić rywali? Oto 3 sposoby!

Czy firmie lokalnej potrzeby jest marketing internetowy?

Założyciele firm lokalnych, zwłaszcza małych i działających w branżach pierwszej potrzeby – np. sklepów spożywczych czy zoologicznych – wychodzą czasem z założenia, że marketing internetowy jest zbędny. To duży błąd, nawet jeśli w okolicy nie ma konkurencji. Dziś klienci dla wysokiej jakości usług są w stanie przyjechać z innego miasta. Wielu też decyduje się na spróbowanie czegoś, o czym sami by nie pomyśleli. Właśnie dlatego powinieneś postawić na marketing w sieci i dać się poznać. Powiadom lokalnych internautów, że usługi takie jak Twoje istnieją, a także wyjaśnij, dlaczego są lepsze od konkurencyjnych.

Lokalny marketing w sieci to np. aktywne korzystanie z wizytówki w Google’u, prowadzenie strony internetowej i pozycjonowanie lokalne, wypuszczanie kampanii sponsorowanych w Google’u i na Facebooku z ograniczeniem lokalnym, udzielanie się na lokalnych forach i grupach na Facebooku.

Bieżące finansowanie rozwoju firmy

Jeśli nie inwestujesz w firmę i nie rozwijasz usług, przegoni Cię nowoczesna konkurencja, która zna specyfikę rynku i wie, że trzeba stawać się coraz lepszym. Tylko skąd brać pieniądze, żeby kupować nowy sprzęt? Zamiast kredytu możesz wypróbować faktoring dla średnich firm (lub małych, mikro). To usługa, dzięki której otrzymujesz środki pieniężne od razu po wystawieniu kontrahentom faktury – bez względu na to, jak szybko ją opłacą. Nie jesteś więc uzależniony od terminu wykonania przelewu przez wspólników, klientów.

Cross-marketing z głową!

Robienie skutecznych crossów to sposób na marketing w świecie rzeczywistym – uzupełnienie marketingu internetowego. Pamiętaj jednak, by współpracować z firmami świadczącymi usługi komplementarne, nie zaś takie same. Jeśli masz zakład fryzjerski, wejdź w cross z właścicielem zakładu kosmetycznego. Jeżeli oferujesz catering, wymień się rabatami z salonem fitness. Unikaj natomiast firm, których usługi pokrywają się z Twoimi nawet w części.

Artykuł powstał przy współpracy z firmą AOW.pl.

Zdj. Shutterstock

comments icon0 komentarzy
0 komentarze
45 wyświetleń

Napisz komentarz…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *